To było ledwo wczoraj – Trzcianka w latach 90. XX wieku. Gazeta Trzcianecka i jej fotoreporter Paweł Semenowicz.
Na wystawie pokazujemy zdjęcia, które w latach 90. Paweł Semenowicz zrobił dla Gazety Trzcianeckiej. Zdjęcia mają oczywisty walor dokumentacyjny. Pokazują Trzciankę zarówno tę, której już nie ma, jak i tę, która jest, ale bardzo zmieniona. Przypominają m.in., jak wyglądał plac Pocztowy z dworcem autobusowym, ratusz przed przebudową czy kwartał między ulicami Wiosny Ludów i Kopernika przed zabudową licznymi sklepami. Dla wielu zaskoczeniem mogą być pustki na trzcianeckich ulicach. A to wszystko było „ledwo wczoraj”. Do tego niektóre z tych zdjęć to fotografie sytuacyjne, z oczywistą dozą humoru. Dopełnieniem wystawy są wielkoformatowe reprodukcje wybranych artykułów i rysunków z Gazety Trzcianeckiej – barwna kronika tamtych lat.
„Ukiyo-e, czyli obrazy przepływającego świata”
Wystawa pochodziła ze zbiorów Muzeum Narodowego w Poznaniu, a dokładnie z kolekcji Gabinetu Rycin i Rysunków. Sztuka japońskiego drzeworytu, zwanego ukiyo-e co w dosłownym tłumaczeniu znaczy obrazy przepływającego świata to rodzaj malarstwa i drzeworytu japońskiego najprężniej funkcjonującego od okresu Edo do początków okresu Meiji. Drzeworyty prezentowały bardzo zróżnicowaną tematykę, stały się plastycznym środkiem opisu ulotnego świata mieszkańców miast ale również zjawisk przyrody i ludzi sztuki. Wykonanie takiego drzeworytu wymagało współpracy: artysty (projekt na papierze), rytownika (wyrycie projektu na kawałku drewna), drukarza (druk ukiyo-e przy użyciu odpowiednich kolorów) i wydawcy (sprzedaż drzeworytów). Sam drzeworyt stanowił ważny filar japońskiej kultury. Ich cena poprzez masowy charakter produkcji była przestępna dla zwykłych mieszkańców (głównymi nabywcami byli japońscy mieszczanie). Również tematyka drzeworytów traktowała o tym co najbardziej interesowało ówczesnych mieszkańców Japonii, więc analiza ukiyo-e pozwala nam doskonale dostrzec charakter i ducha dawnej Japonii.
„Telewizor, meble, mały Fiat – oto marzeń szczyt…”
To wystawa dzięki, której zwiedzający mieli okazję odbyć sentymentalną podróż w czasie. Zbiory, które na niej zaprezentowaliśmy, pochodzą z kolekcji Krzysztofa Pukaczewskiego. Ekspozycję uzupełniliśmy przedmiotami podarowanymi oraz wypożyczonymi od mieszkańców naszej gminy – dzięki temu mogliśmy pokazać między innymi kultowy mebel tamtych czasów czyli półkotapczan. Na wystawie staraliśmy się odwzorować klasyczne „M” z okresu PRL z jego najbardziej charakterystycznymi elementami, takimi jak meblościanka, pralka Frania czy kryształowe naczynia. Do wystawy zorganizowano lekcje muzealne dla młodzieży, podczas których przedstawiono blaski i cienie okresu PRL oraz zajęcia dla młodszych dzieci, które mogły spróbować swoich sił w grze w klasy, kapsle i gumę oraz obejrzeć bajki puszczane z projektora „Ania”.
Witold Pilecki
Wystawa opowiada o życiu i śmierci jednego z najdzielniejszych Polaków w historii Europy pierwszej połowy XX wieku. Jako harcerz brał udział w rozbrajaniu Niemców w Wilnie w 1918 roku a następnie był obrońcą tego miasta przed bolszewikami w 1919 roku. W 1920 roku walczył w Bitwie Warszawskiej. W 1939 roku także w formacjach kawalerii bronił Polski przed Niemcami. W 1940 roku działając konspiracyjnie w Tajnej Armii Polskiej dał się uwięzić w KL Auschwitz gdzie do 1943 roku tworzył konspiracyjne struktury Polskiego Państwa Podziemnego. Od pierwszego do ostatniego dnia brał udział w Powstaniu Warszawskim. Aresztowany przez komunistów w maju 1947 roku został skazany za działalność antykomunistyczną na karę śmierci. Wyrok wykonano w więzieniu mokotowskim 25 maja 1948 roku strzałem w tył głowy. Instytut Pamięci Narodowej nadal poszukuje, zakopanych potajemnie, szczątków bohaterskiego Rotmistrza.