Zielone Świątki

 

W niedzielę 23 maja obchodziliśmy święto Zesłania Ducha Świętego. Jego ludowym odpowiednikiem są Zielone Świątki. Dzień ten wyznaczają Święta Wielkanocne; obchodzony jest 50 dni od ich zakończenia, pomiędzy 10 maja, a 13 czerwca. Zamyka on wielkanocny cykl świąteczny. Powszechnym ludowym zwyczajem, kontynuowanym również współcześnie jest majenie domów i zagród zielonymi, brzozowymi gałązkami. Na początku XX w. strojono także krowy wypędzając je na pastwiska. W domach i obejściu podłogi wyściełano tatarakiem, co miało służyć pobudzeniu życiodajnych sił natury oraz zabezpieczyć przed nieszczęściami. Wierzono, że w tym okresie pomiędzy tym, a innym światem balansują wędrujące dusze, które mogą zaszkodzić człowiekowi. Ich naturalnym miejscem są bagna, rzeki i jeziora, a tatarak rosnący w środowisku wodnym miał przypodobać się duchom i jednocześnie je odpędzić. Miało to także praktyczny wymiar – chroniło przed insektami i szkodnikami. Dawniej świętowano nie jeden, a kilka dni. Był to czas wszechogarniającej zabawy, biesiadowania na polanach, palenia ognisk i przenikania się zwyczajów pogańskich, chrześcijańskich oraz tych związanych z kulturą pasterską. W różnych regionach Polski organizowano zabawy o charakterze rywalizacji. W Wielkopolsce i na Kujawach wybierano króla pasterzy – wygrywał ten, który jako pierwszy tego dnia wypędził stado na łąki. W centrum wsi ustawiano maj – wysoki słup wyciosany z sosny, przystrojony gałązkami i kwiatami. Zawieszano na nim różne nagrody – okazałe pasy, kamizele, butelkę wódki, a zwycięzcą był ten, który wspiął się na wierzchołek 6-10 metrowego słupa. W innych regionach Polski sosnowe pnie – słupy majowe, ustawiali ukradkiem kawalerowie przed domami wybranych panien, okazując im w ten sposób zainteresowanie. W Wielkopolsce na początku XX w. znany był zwyczaj chodzenia z królem majowym – chłopcem ubranym w całości w liście z drzew. To właśnie ten zwyczaj postanowiliśmy przybliżyć w niedzielę w symboliczny sposób. Przystroiliśmy króla w liście i wraz z jego pomocnicami udaliśmy się w okolice kościoła aby tam obdarować wychodzących z niego wiernych liśćmi tataraku na szczęście. Za pomoc w organizacji tego wydarzenia dziękujemy uczniom klasy VI Katolickiej Szkoły Podstawowej oraz ich wychowawczyni pani Joannie Szpakowskiej.

Możliwość komentowania została wyłączona.