Kultowa kawiarnia Pod Platanem

 

Dziękujemy Zofii Baszkiewicz, kierowniczce kultowej kawiarni Pod Platanem, za przekazanie do naszych zbiorów zdjęć, księgi gości, dyplomów, ale przede wszystkim dziękujemy za czas, który podarowała nam podczas interesującego wywiadu. Pani Zofia przepracowała w kawiarni 43 lata, więc historię tego lokalu ma w małym palcu. Uroczyste otwarcie kawiarni nastąpiło 27 stycznia 1967 r. w rocznicę powrotu Trzcianki do macierzy. Wspomina, że było to wyjątkowe miejsce, a praca tam była nagrodą. W niedzielne poranki pan Charmaciński lubił grać na fortepianie, odbywały się liczne koncerty, za które doliczano do rachunku 15%. Na wolny stolik (kawiarnia początkowo dysponowała aż 80 miejscami) oczekiwano w szatni. Na balach sylwestrowych do stołu prowadził kelner, panowie marynarki mogli zdejmować tylko w szatni. Szatniarzami byli panowie Gumny, Matela, Bartoszewski i Czajka. Pani Zofia wspomina pana Bartoszewskiego jako eleganckiego i uprzejmego szatniarza, uwielbianego przez gości, który szarmancko pomagał paniom zakładać okrycia. O kawiarni Pod Platanem rozpisywała się prasa (Gazeta Poznańska, Głos Wielkopolski), chwaląc klimat, jedzenie i obsługę. Niektórzy potrafili pokonać wiele kilometrów, by spróbować kremu sułtańskiego czy lodów parfait.

 

Możliwość komentowania została wyłączona.