Jak na fragmentach ceramiki datowanych na 5000 lat znaleziono ślady sera?

Otwieramy cykl wpisów, przedstawiających metody pracy archeologa, przybliżających tę piękną naukę szerszemu gronu odbiorców.

Na „pierwszy ogień” weźmiemy kwestie związane z poszukiwaniem śladów pożywienia na naczyniach. Zanim przejdziemy do właściwego tematu przekazujemy czytelnikom garść przydatnej wiedzy dającej nowe, świeże spojrzenie na prace archeologa.

Na pierwszy rzut oka wydaje się, że archeologia jest typową nauką humanistyczną i jako taka stanowi po prostu starszą wersję historii, że jest to swego rodzaju prequel historii. Zagłębiając się jednak w temat archeologii szybko dostrzec można, że jest to tak naprawdę dyscyplina, która bardziej niż jakakolwiek inna dziedzina wiedzy lawiruje na pograniczu bardzo różnych obszarów nauki, często wydawałoby się zupełnie ze sobą niezwiązanych. Jako nauka o człowieku archeologia jest oczywiście dyscypliną humanistyczną o jej wyjątkowości stanowią jednak źródła z jakich w trakcie prac korzysta badacz. Źródła te często łatwiej jest rozszyfrować dzięki metodyce zaczerpniętej z dyscyplin przyrodniczych.

Podstawą archeologii jest oczywiście wypracowywana przez lata metodyka terenowa, która w naszym kraju jest wyjątkowo fachowa i na tle Europy (a co za tym idzie i reszty świata) stoi na wyjątkowo wysokim poziomie. Badania terenowe stanowią jeden z najważniejszych (o ile nie najważniejszy) etapów prac archeologicznych. Dzieje się tak dlatego, że podczas prac archeologicznych badany obszar ulega bezpowrotnie zniszczeniu. Raz przekopane warstwy nigdy już nie zostaną odtworzone. Dlatego niezwykle istotne jest przeprowadzenie szczegółowej dokumentacji badań szczególnie jeśli chodzi o stratygrafię warstw, rozmieszczenie zabytków oraz pobranych prób. Po zakończeniu prac terenowych zabytki archeologiczne jak i cała dokumentacja wytworzona w trakcie badań trafiają na warsztat archeologa. Materiały te są poddawane różnego rodzaju analizom mającym na celu uzyskanie maksimum informacji ukazujących sposób życia człowieka w dawnych czasach. Właśnie te analizy wykonywane są w bardzo szerokim spektrum nauk. Do czerpania wiedzy z zabytków archeologicznych wykorzystuje się tak odległe od humanistycznych dziedziny jak chemia, fizyka, statystyka. Cały szereg nauk powiązanych z biologią: antropologia fizyczna, genetyka, zoologia, botanika. Geologia a nawet astronomia. Analogii potrzebnych do zrozumienia zachowań dawnych ludzi szuka badacz w antropologii kulturowej i etnologii. Zabytki archeologiczne (zarówno przedmioty jak i nawarstwienia) stanowią ślad życia dawnych ludzi wraz ze wszystkimi aspektami tego życia. Wykorzystanie do analiz materiału jak największej liczby różnorodnych metod badawczych pozwala na uzyskanie jak najpełniejszej wiedzy na temat dawnych kultur, pozwala na swego rodzaju rekonstrukcję przeszłości.

Archeolog podnoszący z nawarstwień kulturowych artefakt pozostawiony tam przed setkami lat jest jak widz, który spóźnił się do teatru i po zakończeniu spektaklu stara się odtworzyć przebieg sztuki z rekwizytów porzuconych na scenie.

Wracając do tematu głównego dzisiejszego wpisu, przejdźmy teraz do problemu poszukiwania śladów pożywienia na naczyniach.

Ceramika jest przedmiotem powszechnie występującym na stanowiskach archeologicznych. Podczas badań archeologicznych, nawet o niewielkiej skali, ilość materiału ceramicznego liczy się przeważnie w tysiącach egzemplarzy. Niestety najczęściej mamy do czynienia z fragmentami naczyń, ich rozdrobnienie nie pozwala na pełną rekonstrukcję form. Materiał ceramiczny nawet mocno zniszczony jest jednak zawsze bardzo cennym źródłem poznawczym. Wprawne oko archeologa potrafi ocenić wiek drobnych niecharakterystycznych fragmentów ceramiki, przyporządkowując je do odpowiedniej epoki czy kultury, ze względu na użyte do wyrobu masy ceramicznej domieszki, sposób formowania ścianek czy jakość wypału. Wyjątkowo cennych informacji dostarcza znajdowana czasami wewnątrz naczyń ceramicznych spalenizna. Są to zwęglone resztki pożywienia, które przyrządzane było w danym naczyniu.

Do odczytywania tych zapieczętowanych na dnach przypalonych naczyń informacji przydatna jest analiza mikroskopowa. Niejednokrotnie w warstwach spalenizny odkryć można np. zwęglone ziarna zachowane na tyle, że można ustalić z jakiej rośliny pochodzą. Ale nawet jeśli spalenizna posiada jednolitą konsystencję i nie można w niej mikroskopowo wyróżnić żadnych konkretnych substancji, istnieje możliwości ustalenia tego, co znajdowało się w danym naczyniu. Z pomocą przychodzi tu analiza chemiczna składu spalenizny. Szczególnie czuła jest analiza przy użyciu spektrometru masowego. SM wykonać można nawet na bardzo niewielkich próbkach. Analiza ta polega na przygotowaniu odpowiedniej próbki (wyodrębnienie, selekcja, oczyszczenie materiału do badań oraz jego roztworzenie do jednolitej formy płynnej) i jonizację tej próbki (np. poprzez bombardowanie elektronami). Następnie próbkę rozpyla się w komorze spektrometru i prześwietla dla uzyskania widma. W widmie widoczne są jony poszczególnych substancji. Najczęściej widmo przedstawiane jest na wykresie gdzie poszczególne jony stanowią odrębne piki. Różnice i wahania są tu oczywiście niewielkie ale czuły sprzęt pozwala na wyodrębnienie poszczególnych elementów. Wynikiem jest wykres widma masowego danej substancji. Następnie widmo to porównuje się z wzorcowym zestawem chromatografów poszukując w ten sposób odpowiedzi na pytanie co takiego znajdowało się w naczyniu. Niestety badania z użyciem spektrometru nie są w naszym kraju powszechne. Metoda nie jest zbyt szeroko rozpowszechniona zarówno ze względu na fundusze jak i utrudniony dostęp do odpowiedniego sprzętu. Nie mniej jednak na świecie analizy SM wykonywane są w archeologii z powodzeniem. Przykładowo badacz Johannes Gruss wykonywał analizy resztek pożywienia znalezionych w naczyniach datowanych na 800 lat p. n. e. Pochodzących ze stanowisk archeologicznych w Austrii i ustalił, że w naczyniach tych przechowywane i gotowane było mleko. Inny badacz Rolf Rottlander odkrył w ten sposób łój wołowy i tłuszcz mleczny w neolitycznych naczyniach z Michelsberg oraz tłuszcz rybi na ceramice znalezionej nad Jeziorem Bodeńskim. Analiza SM wykorzystywana była wielokrotnie do badań ceramiki pochodzącej z Egiptu. Na skorupach datowanych na 3000 lat p. n. e. znaleziono ślady sera, drożdży, piwa i wina. Analiza SM resztek pożywienia pochodzących z amfor znajdowanych w grobach jamowych kultury ceramiki sznurowej wykazała, że do grobów kobiecych składano napoje mleczne, mężczyznom w drogę w zaświaty ofiarowano natomiast piwo. Zainteresowanych tematem odsyłam do książki autorstwa prof. Colina Renfrew i dr Paula Bahn Archeologia: teoria, metody praktyka.

Fragment ceramiki z warstwą przypalonego pożywienia z zasobów trzcianeckiego muzeum. Być może w przyszłości uda się wykonać badania SM tego fragmentu ceramiki co pozwoli określić rodzaj pożywienia jakie przygotowane było w tym naczyniu.

Możliwość komentowania została wyłączona.